Cynamon to wspaniała przyprawa, dodawana jako składnik wielu środków spożywczych, kojarzy nam się z np. szarlotką, grzanym winem czy innymi smakołykami, które goszczą na naszych stołach w Święta Bożego Narodzenia. Nie każdy konsument, a nawet nie każdy producent wie, że cynamon ma swoją „ciemną” stronę związaną z naturalną zawartością kumaryny – substancji aromatycznej, która ma właściwości hepatotoksyczne (uszkadzające wątrobę) i rakotwórcze.
Zgodnie z przepisami rozporządzenia 1334/2008 w sprawie aromatów[1] kumaryna (1,2 benzopiron) jest zawarta w części A Załącznika III zawierającym listę substancji, których nie można dodawać do środków spożywczych. Jednocześnie części B tego załącznika określono maksymalny limit zawartości kumaryny w wybranych wieloskładnikowych środkach spożywczych:
A co w przypadku innych produktów, w których może być obecna kumaryna (np. w suplementach diety zawierających cynamon lub inne składniki roślinne)? Albo w przypadku samego cynamonu, zwłaszcza Cassia cinnamon, który zawiera znacznie wyższy poziom kumaryny niż cynamon cejloński?
Dla takich produktów nie ma określonych prawnie limitów, co jednocześnie nie oznacza, że nie trzeba kontrolować zawartości tej substancji.
W komunikatach publikowanych przez Państwową Inspekcję Sanitarną wyraźnie podkreślana jest konieczność zapewnienia przez podmioty branży spożywczej, że zawartość kumaryny w produktach wprowadzanych na rynek nie spowoduje przekroczenia wartości TDI (tolerowanego dziennego pobrania) dla tej substancji (TDI = 0,1 mg/kg masy ciała). W tym celu producenci powinni posiadać np. informację od dostawcy o zawartości kumaryny w cynamonie, który zamierzają użyć do produkcji środka spożywczego i odpowiednio dobierać ilość tej przyprawy, aby wykluczyć ryzyko przekroczenia wartości TDI. Także inne, iż cynamon składniki, które mogą wnosić kumarynę do produktu, powinny być weryfikowane pod tym kątem.
Kwestia kumaryny pokazuje (po raz kolejny), że wymogiem podmiotów branży spożywczej jest nie tylko zapewnienie limitów prawnych wskazanych wprost w przepisach, ale także monitorowanie ryzyka związanego z innymi substancjami, dla których limity nie zostały określone. Obecność danej substancji na poziomie zagrażającym zdrowiu konsumentów może być podstawą do uznania takiej żywności za niebezpieczną i nakazu wycofania jest z rynku.
Autorka: Joanna Olszak, Doradca ds. Prawa Żywnościowego IGI FOOD LAW
Chętnie odpowiemy na wszystkie pytania dotyczące stosowania przepisów prawa żywnościowego.
Aromaty naturalne a GMM – duża zmiana w znakowaniu!
https://igifoodlaw.com/aromaty-naturalne-a-gmm-duza-zmiana-w-znakowaniu/
O aromatach będziemy też dyskutować w eksperckim gronie podczas
XIII Letniej Szkoły Prawa Żywnościowego
11-13 czerwca 2024.r
Szczegóły wkrótce https://foodlawschool.pl/
[1] Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1334/2008 z dnia 16 grudnia 2008 r. w sprawie środków aromatyzujących i niektórych składników żywności o właściwościach aromatyzujących do użycia w oraz na środkach spożywczych oraz zmieniające rozporządzenie Rady (EWG) nr 1601/91, rozporządzenia (WE) nr 2232/96 oraz (WE) nr 110/2008 oraz dyrektywę 2000/13/WE (Dz. U. UE. L. z 2008 r. Nr 354, str. 34 z późn. zm.).